Sobota w Przecznie.
Mimo przedłużonego weekendu piłkarze toruńskiego SALOSu nie próżnowali.
W sobotę – 6 czerwca gościliśmy na Turnieju Piłkarskim o Puchar bł. ks. S. W. Frelichowskiego. Organizatorem rozgrywek był SALOS Przeczno a rywalizacja toczyła się w dwóch grupach wiekowych – rocznik 2002 i 2004.
Zespół prowadzony przez ks. Krzysztofa Szynkowskiego zagrał kolejno z ekipą z Narwy, Biskupic, Kijewa i Przeczna. Pierwszy mecz rozegraliśmy koncertowo. W pełni zmobilizowani i wypoczęci nie daliśmy szans rywalowi. Strzelaninę rozpoczął Filip Świerczyński, chwilę później skutecznie uderzył Szymon Biernacki, a kolejne gole zdobywali: Wojtek Stec – 3 i Francesco Del Mastro – 2.
Drugi pojedynek to walka, w której sami dla siebie staliśmy się największym rywalem. Chwila dekoncentracji, kiedy to zapomnieliśmy o nakreślonych zadaniach taktycznych sprawiła, iż na moment staliśmy się zlepkiem indywidualności. Nigdy taka postawa nie sprzyja drużynie. Jednak w porę wszystko wróciło do normy i po dwóch trafieniach Francesco Del Mastro i golu Filipa Świerczyńskiego wygraliśmy 3:0.
Do kolejnego meczu przystąpiliśmy w pełnym skupieniu. Od początku narzuciliśmy swój styl gry pewni, że przyniesie on pożądany rezultat. Rywale nieco nam w tym pomogli strzelając bramkę samobójczą. Kolejne trafienie tego dnia dołożył Francesco Del Mastro, a końcowy wynik ustalił Filip Świerczyński. Ostatnie starcie było najbardziej emocjonujące. Naprzeciw siebie stanęły bowiem dwie drużyny SALOSu. Zawodnicy z Przeczna grali skomasowaną obroną wyprowadzając bardzo groźne kontrataki. Na szczęście dobrze dysponowany, choć często osamotniony w swych poczynaniach, był nasz ostatni obrońca Jakub Krzyżanowski. Wspierał go doskonałymi interwencjami stojący w bramce Paweł Grabowski. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, centrostrzał jednego z kolegów na bramkę zamienił Wojciech Stec ustalając wynik meczu.
Turniej w Przecznie był dla nas doskonałą okazją na grę na naturalnej nawierzchni. Oby więcej takich szans. Rywalizację zakończyliśmy zdobywając komplet punktów, bez straty bramki sami czternaście razy pokonując golkipera rywali. Kolejny zwycięski turniej i piękny puchar oraz złote medale dla piłkarzy. Brawa dla całej drużyny.
Chciałbym w specjalny sposób podziękować Rodzicom, iż mimo tylu dni wolnych potrafili być z nami i dać szansę swym synom na rozwijanie piłkarskiej pasji.
Bardzo dziękuję też Panu Prezesowi SALOS Toruń, który wraz z Rodziną wspierał młodych adeptów futbolu nie tylko dopingiem, ale także słodkościami i transportem. Dziękujemy!!!